krok 2 - DepresanciGdynia

Uwierzyliśmy, iż SIŁA WIĘKSZA od nas samych może przywrócić nam zdrowie.

Co uznajemy za SIŁĘ WIĘKSZĄ lub BOGA, który jest potężniejszy od depresji?

W naszej modlitwie wyznajemy, że BÓG jakkolwiek go pojmujemy lub SIŁA WIĘKSZA od nas samych może nas uzdrowić, jak i uwolnić nas od ciężaru beznadziejności stanu, w którym się znaleźliśmy.

Uznajemy także, iż fakt pozostawania w depresji jest istotniejszy od przyczyn, które ją wywołały. W całkowitej zależności od obsesyjnego pogrążania się w smutku, ciągłym zmęczeniu i poczuciu bycia bezwartościowym. Czasem także czujemy, że z depresją jest nam wygodnie, więc nie znając nowego wolimy tkwić w depresji.

Nabraliśmy przekonania, że wzmagające się poczucie bezradności ma prawo decydować o naszym życiu, nastroju i zachowaniu. Większość ludzi nie jest w stanie wejrzeć w nas tak głęboko, aby zobaczyć nasz ból, którym naznaczona jest każda chwila naszego życia.

Wraz z dorastaniem budziła się w nas podejrzliwość wobec tych, którzy wydawali się być szczęśliwi i zadowoleni z życia. Zaufanie porzuciliśmy dawno temu wycofując się w nasz wyimaginowany świat smutku. Było zawsze bezpiecznie zostać smutkoholikiem, niż wziąć odpowiedzialność za swoją chorobę i wyjść na spotkanie życiu.

Teraz, gdy zrobiliśmy już pierwszy krok widzimy i wiemy, że możemy porzucić ciągłe towarzystwo depresji. I po prostu uwierzyć, że BÓG jakkolwiek go pojmujemy może przywrócić nam pogodę ducha.

Nasze uzależnienie od zapadania się w siebie, tkwienie w smutku jest tylko kolejnym sposobem zaprzeczania swemu prawdziwemu położeniu. Często, gdy nasze zachowanie jest zniewolone przez emocje, błędnie zakładamy, że uwolnienie się od bólu wraz z poczuciem krzywdy i winy, czy wstydu sprawi, że nagle zniknie źródło naszego bólu. Jednak zaufajmy tym, co pracują programem 12 kroków, a samopoczucie w miarę naszego uczestnictwa w mitingach ulegnie poprawie. SIŁA WIĘKSZA od nas sprawi, iż będziemy świadomi swojego stanu zdrowia naszych myśli i to one nas pokierują ku lepszemu jutru bez smutkoholizmu.Przyglądaj się grupie i słuchaj innych, jak to oni sobie radzą ze swoimi stanami depresyjnymi, użalaniem się nad sobą lub po prostu życiowo. Ludzie, którzy wychodzą z więzienia depresji pragną zmian, podejmują odpowiednie kroki, by osiągnąć wolność. Chcąc zostać męczennikami podajemy sobie samemu tysiące powodów, dlaczego musimy pozostać w depresji. Jeśli poczucie bycia bezwartościowym i nieprzystosowanym jest naszym przekonaniem, to już najwyższy czas poszukać czegoś bardziej pozytywnego. Odzyskiwanie nadziei to początek naszej przebudowy samego siebie, jak i swojego życia. Świadomie zmieniając swój sposób myślenia naśladujemy zachowania innych desperatów, dzielących się swoim doświadczeniem na grupach, skłaniamy się ku zaangażowaniu w sprawy grupy, jak i możemy doświadczać przyjaźni ludzi chorych na smutkoholizm. A więc SIŁA WIĘKSZA od nas samych wskazuje nam drogę do zmiany sposobu myślenia. Stykając się z innymi ludźmi odnajdziemy drogę wyjścia ze swojej depresji. Mitingi dają nam okazje do przełamania izolacji, wspierając nasze małe kroki ku polepszeniu swego nastroju. A wierzenie SILE WIĘKSZEJ od nas samych daje nam szansę na osiągnięcie szczęścia i sukcesu.

Porzućmy więc stare schematy naszego myślenia, że jesteśmy źli, bezwartościowi, do niczego się nie nadajemy. Zawierzając SILE WIĘKSZEJ od nas samych mamy możliwość uwolnienia się od tak starego sposobu myślenia, który nas często prześladuje odkąd pamiętamy, uwierzmy w to, że zmiana nie tak łatwa jest możliwa. Cudem, którego doświadczasz na grupie jest akceptacja i ważność samego siebie. Ta nowa wiara da nam odwagę bardzo często na podejmowanie ryzyka przy braku pewności tego, co niesie przyszłość. Lęk leży w samym centrum naszej depresji i musi zostać usunięty, jeśli mamy pójść ścieżką ku wyzdrowieniu.

Czerpiąc odwagę z ufności do SIŁY WIĘKSZEJ lub BOGA, jakkolwiek go pojmujemy nie możesz ponieść klęski, jeśli tylko będziesz pracować z programem 12 kroków.

Nigdy nie zostaniesz odrzucony z powodu depresji chodząc na mitingi ANONIMOWYCH DEPRESANTÓW.